Wiele osób boi się próbować, obawia się podjęcia ryzyka... to tylko marzenia - mówią i niech tak pozostanie...
A co jeśli się zmobilizujemy i zaczniemy walczyć, po to by osiągnąć spełnienie marzeń?
Trzeba tylko chcieć.
Pamiętam moje marzenie. Pamiętam trudności napotkane po drodze, chwile zwątpienia i rezygnacji. Pamiętam też dedykację, którą wtedy dostałam: "Pamiętaj nigdy nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego, że ich realizacja wymaga czasu, czas mija tak czy inaczej".
Dziś spełniłam to marzenie, kiedyś mało realne - dziś rzeczywiste... Można? Można!!! Trzeba tylko zebrać siły i iść w określonym kierunku. Wszystko to, czego nauczymy się po drodze tylko nas wzmocni, każdy z nas ma w sobie wystarczająco dużo siły by sięgać po własne marzenia.
Zachęcam wszystkich do podjęcia działania - nie warto zniechęcać się niepowodzeniami, one były i będą. Nie warto wmawiać sobie, że to nie ma sensu (wszystko ma jakiś sens), nie warto myśleć, że marzenia są zbyt odległe (tak naprawdę one są w zasięgu ręki) tylko musisz chcieć, musisz wykorzystać swój potencjał, musisz punkt po punkcie realizować wyznaczony plan, a że będzie to wymagało czasu (minie rok, dwa może dziesięć lat...) to nic... Przecież czas mija tak czy inaczej.
Taki niby banał: "trzeba tylko chcieć..." Ale to wszystko prawdziwe -trafione w punkt...
OdpowiedzUsuń