Każdy lubi sukcesy. One uskrzydlają, dodają energii i nawet wtedy kiedy przyjdą gorsze dni, to wcześniejsze sukcesy "przyjdą" do Ciebie niczym ciche anioły. One uniosą Cię do góry nawet wtedy, kiedy Twoje skrzydła chwilowo zapominają jak latać.
Bardzo przyjemnie jest spojrzeć na pacjenta, który jest bardzo zadowolony z Twojej pracy, docenia ją, jest wdzięczny za trud, poświęcenie lub zwyczajną miłą atmosferę podczas leczenia.
Dla mnie miarą sukcesu jest każdy zadowolony pacjent. Nie jakieś wybitne, kosztowne prace, którymi mogłabym się chwalić na forum... Nie coś trudnego, co udało mi się zrobić bez najmniejszych komplikacji, ale właśnie uśmiech, wdzięczność i bezstresowa wizyta kolejnego pacjenta.
Mam "kilka" takich sukcesów na koncie. Te sukcesy uskrzydlają i unoszą mnie wysoko, na tyle wysoko, żebym całkowicie nie upadła kiedy przyjdzie taki dzień, że moje skrzydła chwilowo zapomną jak latać.... :)
foto DENTIKA
0 komentarze:
Prześlij komentarz